Nowa strona 3 » Neurotypowi są wśród nas

ZROZUMIEĆ - to dla mnie słowo kluczowe w kontekście osób ze spektrum autyzmu.

Waro zadań sobie pytania:

Jaka jest moja wiedza na ten temat? Jak postrzegam osoby ze spektrum, z którymi żyję na co dzień? Na ile rozumiem ich sposób postrzegania świata, ich sposób rozumienia sytuacji, ich możliwości w zakresie komunikowania się? Na ile znając ich trudności staram się odpowiadać na ich potrzeby, aby żyło im się lepiej w świecie neurotypowych?

Najnowszym symbolem autyzmu jest tęczowy znak nieskończoności. Podkreśla on różnorodność spektrum autyzmu i wskazuje na podejście w ujęciu neuroróżnorodności. Zwolennicy tej koncepcji podkreślają, że autystyczny mózg to nie tylko trudności, ale również wiele mocnych stron, zdolności - nieraz prawie nieosiągalnych przez "zdrowy" mózg. Ważne jest, by to zauważyć, pomóc rozwijać, bo właśnie na tych mocnych stronach osoba ze spektrum będzie kształtowała swój profil zawodowy, będzie mogła odnaleźć się i realizować w świecie.

Temat dzieci i młodzieży ze spektrum jest mi szczególnie bliski, od lat angażuję się w różne działania wspierające organizację wsparcia dla nich w przedszkolach i szkołach, do których uczęszczają. Jako pedagog przeprowadzam również ich diagnozę, a jako dyrektor Poradni przewodniczę zespołom orzekającym wydając dla nich orzeczenia. Przez kilka lat miałam również okazję doświadczać czym jest spektrum z punktu widzenia rodziców, rodzeństwa, dziadków - będąc członkiem Stwowarzyszenia na rzecz dzieci z zespołem Aspergera "Aspiracje". Jak ciążką drogę wciąż przechodzą, ile drzwi muszą na tej drodze wywarzyć, ile zmienić w świadomości sąsiadów, znajomych, nauczycieli, by "unormalnić" życie i funkcjonowanie dziecka ze spektrum. Jak trudno jest im samym czasem "zaakceptować".

Na przestrzeni lat wiele już się zmieniło, więcej wiemy, więcej rozumiemy, wiemy jak reagować. Szkoły sa coraz bardziej otwarte na indywidualne potrzeby uczniów, w tym uczniów ze spektrum, a same chcą się szkolić i doskonalić w tym zakresie.

W tym tygodniu miałam przyjemność prowadzić dwa szkolenia dla nauczycieli w zakresie pracy z uczniem ze spektrum, w tym wczoraj z ramienia Instytutu Nauki Lektikon. Było to dla mnie niesamowite doznanie doświadczyć bardzo świadomej grupy nauczycieli, z dużymi umiejętnościami reagowania na "trudne" sytuacje w szkole, a równocześnie chłonnych i otwartych na nieustający rozwój.

Mam też niestety doświadczenia szkół zamkniętych, izolujących ucznia ze spektrum, dążących do usunięcia ucznia ze szkoły. To doświadczenie uczy mnie, że jest potrzeba robić jeszcze więcej, że zmiana postaw to proces i najważniejsze, żeby zacząć.

Jakie są Twoje doświadczenia? Podziel się, jeśli ten temat równiez dla Ciebie jest ważny.

Domyślna treść artykułu.